Dzwonki uważności

W tradycji, którą wprowadziłem u nas, używamy świątynnych dzwonów, by przypominały nam o powrocie do chwili obecnej. Za każdym razem gdy odezwie się dzwon, przestajemy mówić, przestajemy myśleć i powracamy do siebie, wdychając, wydychając i uśmiechając się. Przerywamy wykonywaną czynność i przez chwilę rozkoszujemy się oddychaniem. Czasami powtarzamy przy tym taki wierszyk:

Słuchaj, słuchaj.
Ten cudowny dźwięk
przywraca mnie
mojemu prawdziwemu ja.

Wdychając, mówimy: Słuchaj, słuchaj,
a wydychając: Ten cudowny dźwięk przywraca mnie mojemu prawdziwemu ja.

Jeśli masz w domu dzwoneczek — ćwicz oddychanie i uśmiech przy akompaniamencie jego ślicznych dźwięków. Wcale przy tym nie musisz chodzić do biura czy fabryki z własnym dzwonkiem. Możesz wybrać dowolny dźwięk, który będzie ci przypominał, żebyś zatrzymał się, odetchnął i cieszył chwilą obecną. Brzęczyk, który odzywa się w samochodzie, kiedy zapominasz zapiąć pas przy siedzeniu, też jest dzwonkiem wzywającym do uważności. Nawet nie-dźwięki, takie jak przenikające przez szybę promienie słońca, również są dzwonkami uważności, wzywającymi do powrotu do samego siebie, oddychania, uśmiechu i pełnego życia w chwili obecnej.

Thich Nhat Hanh, "Każdy krok niesie pokój"