Myślimy, że aby być szczęśliwymi, potrzebujemy określonych warunków zewnętrznych; musimy mieć to, czy tamto, aby szczęście mogło nadejść.
Ale szczęście pochodzi z naszego sposobu patrzenia na rzeczy.
To pytanie pozwala nam dostrzec cud medytacji. Dzięki medytacji możemy znaleźć odpowiedzi na głębokie pytania, takie jak to. Wyobraź sobie, że przeglądasz rodzinny album i widzisz siebie jako pięcioletniego chłopca. Możesz się zastanowić: „Gdzie jest teraz ten chłopiec? Czy umarł, czy nie?”. To właśnie jest medytacja. Uświadamiasz sobie, że ten pięcioletni chłopiec nie umarł, ale się przekształcił. Jesteś kontynuacją tamtego chłopca.