Budda mówił o nietrwałości rzeczy, mówiło o niej również wielu innych myślicieli. Heraklit, grecki filozof z VI wieku przed naszą erą, mawiał, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, ponieważ rzeka nieustannie się zmienia. Nic nie pozostaje identyczne choćby przez dwa kolejne momenty. Pogląd, dla którego punktem wyjścia nie jest nietrwałość, to pogląd błędny. Gdy mamy wgląd w nietrwałość wszech rzeczy, mniej cierpimy, a stwarzamy więcej szczęścia.
To nie jest wyłącznie filozofia, tak po prostu się rzeczy mają. Gdy się złościsz na przyjaciela i już masz się z nim pokłócić, Budda poradziłby ci: „Zamknij oczy. Wyobraź sobie siebie i swojego przyjaciela takimi, jacy będziecie za trzy stulecia. Gdzie wtedy będzie każdy z was?". Kiedy udaje ci się zobaczyć, gdzie będziesz za trzysta lat, widzisz, że niemądrze jest teraz się sprzeczać, ponieważ życie jest nietrwałe. Jeśli zdołasz dotknąć nietrwałości, to kiedy otworzysz oczy, nie będziesz już rozgniewany. Jedyną sensowną rzeczą do zrobienia będzie otworzenie szeroko ramion i uściśnięcie przyjaciela.
Być może intelektualnie zgadzasz się, że wszystko jest nietrwałe, ale w swoim życiu na co dzień zachowujesz się tak, jakby rzeczy były trwałe. Nietrwałość to nie teoria, nie filozofia, ale praktyka. Powinniśmy praktykować koncentrowanie się na nietrwałości. Patrząc na kwiat, widzisz, że jest nietrwały. Patrząc na człowieka, widzisz, że jest nietrwały. Przez cały dzień, gdziekolwiek obrócisz spojrzenie, cokolwiek usłyszysz albo zobaczysz, koncentruj się na tym czymś ze świadomością nietrwałości. To właśnie koncentrowanie się na nietrwałości cię zbawi, nie sama idea nietrwałości. Uważność pozwala, by wgląd na temat nietrwałości był w nas ciągle żywy, i zapobiega tworzeniu niewłaściwych myśli albo niewłaściwej mowy.
Nasza karma, nasze czyny są naszym przedłużeniem. Ich manifestacja już się rozpoczęła. Nasze życie jest właśnie manifestacją naszej karmy. Możemy sprawić, że będzie to manifestacja piękna i pełna sensu i że będzie wywierać dobry wpływ na inne manifestacje teraz i w przyszłości. Jeśli umiemy wytwarzać energię miłości, zrozumienia, współodczuwania i piękna, wniesiemy do świata dużo dobra i pozytywnie wpłyniemy na inne manifestacje. Nasza kontynuacja zaczyna się teraz — nie musimy czekać, aż to ciało się rozpadnie. Jeśli manifestacje dziejące się w bieżącej chwili są piękne i dobre, ich kontynuacja także będzie piękna i dobra.
Jeśli wejrzysz w swoje ciało i w swoją świadomość, widzisz, że człowiek jest złożonym tworem. We własnym ciele i we własnej świadomości możemy znaleźć tak wiele gatunków życia, tak wiele pierwiastków. W każdej komórce możemy zobaczyć całą historię ludzkości, Ziemi i kosmosu. Każda komórka naszego ciała jest w stanie udzielić nam wszelkich informacji na temat kosmosu. Pojedyncza komórka może powiedzieć nam wiele o naszych przodkach, nie tylko tych ludzkich, ale również o naszych przodkach zwierzęcych, roślinnych i mineralnych. Za każdym razem, gdy stawiamy krok chodząc w medytacji, poruszamy się jako cały organizm, jako kosmos, i wszyscy przodkowie poruszają się i stawiają kroki razem z nami. Nie tylko zresztą przodkowie. Wraz z nami poruszają się także nasze dzieci i ich dzieci. W jednym mieści się wszystko. Gdy potrafimy zrobić spokojny, szczęśliwy krok, jednocześnie wykonują taki krok wszyscy nasi przodkowie.
Nasi rodzice, przodkowie i nauczyciele oczekują od nas życia w sposób, który będzie chronić naszą planetę. Musimy pozwolić działać przodkom, nauczycielom i Buddzie, którzy są w nas obecni. Powinniśmy ciągle rozmawiać ze swoimi przodkami, zarówno genetycznymi, jak i duchowymi, aby móc stale odnawiać w sobie wgląd i determinację do kroczenia ścieżką służenia, miłości i opieki. Nasze życie i dany nam czas są po to, żebyśmy spełnili oczekiwania, które w nas pokładają nasi przodkowie duchowi i biologiczni oraz nasi nauczyciele. Nie pozwalajmy, aby czas przepływał nam przez palce. Życie i praktykowanie w tym duchu przyniosą nam wiele radości, pozwolą przekazać najlepsze, co otrzymaliśmy od przodków, naszym dzieciom oraz ich dzieciom.
Thich Nhat Hanh Świat w naszych rękach.