2007.01.04. O nietrwałości

... Zimą nie widzimy kwiatów lotosu, nie widzimy żadnych liści. Wygląda na to, że wszystko się rozpadło i stało się błotem. Jest tak, bo patrzymy z zewnątrz. Jeżeli wejrzymy głęboko w rzeczywistość lotosu, zobaczymy, że jego korzenie żyją pod powierzchnią, czekając na kwiecień czy maj. Kiedy tak patrzysz na lotosowy staw, widzisz wschodzące znowu liście. To są ponowne narodziny; ponowne pojawienie się. Możesz zobaczyć kontynuację, możesz rozpoznać siebie. Zeszłoroczny liść może rozpoznać siebie w liściu z tego roku.