Samotność jest cierpieniem naszych czasów. Nawet jeśli jesteśmy otoczeni innymi ludźmi, możemy czuć się bardzo samotni. Jesteśmy samotni razem. Wewnątrz nas jest próżnia. Czujemy się przez to niekomfortowo, więc staramy się ją zapełnić, łącząc się z innymi ludźmi. Wierzymy, że jeśli będziemy w stanie się połączyć, uczucie samotności zniknie.
Wielu z nas spędza dużo czasu na spotkaniach lub wymienianiu e-maili z innymi, ale mało na komunikowaniu się z samym sobą. Wskutek tego nie wiemy, co się w nas dzieje. W środku możemy mieć bałagan. Jak więc możemy komunikować się z drugą osobą?
Myślimy, że dzięki wszystkim naszym technologicznym urządzeniom możemy się łączyć, ale to iluzja. W codziennym życiu jesteśmy odłączeni od siebie. Idziemy, ale nie wiemy, że idziemy. Jesteśmy tu, ale nie wiemy, że tu jesteśmy. Żyjemy, ale nie wiemy, że żyjemy. Gubimy gdzieś siebie w ciągu dnia.
Zatrzymanie się i komunikowanie się z samym sobą jest czynem rewolucyjnym. Siadasz i zatrzymujesz stan zagubienia, niebycia sobą. Zaczynasz od przerwania tego, co robisz, siadasz i łączysz się ze sobą. To nazywa się uważną świadomością. Uważność jest pełną świadomością obecnej chwili. Nie potrzebujesz iPhone’a ani komputera. Musisz jedynie usiąść i wdychać oraz wydychać. W ciągu zaledwie kilku sekund możesz połączyć się ze sobą. Wiesz, co dzieje się w twoim ciele, uczuciach, emocjach i percepcji.
Gdy zaczynamy praktykować uważną świadomość, rozpoczynamy drogę do samych siebie, do domu. Dom jest miejscem, w którym znika samotność. Gdy jesteśmy w domu, czujemy, że nam ciepło, wygodnie, jesteśmy bezpieczni i spełnieni. Opuściliśmy nasze domy na długi czas i są one zaniedbane. Ale droga do domu nie jest długa. Dom jest w nas. Powrót do domu wymaga jedynie, by usiąść i pobyć ze sobą, zaakceptować sytuację taką, jaka jest. Tak, może tam być bałagan, ale akceptujemy go, ponieważ wiemy, że nie było nas w domu przez długi czas. Tak więc teraz wróciliśmy. Robiąc wdech i wydech, z naszym uważnym oddychaniem, bierzemy się za porządki.
Droga do domu zaczyna się od oddechu. Jeśli umiesz oddychać, możesz nauczyć się chodzić, siadać, jeść posiłki oraz pracować z uważnością, abyś mógł zacząć poznawać siebie. Gdy robisz wdech, wracasz do siebie. Gdy robisz wydech, uwalniasz wszelkie napięcie. Gdy już będziesz komunikował się z sobą, będziesz w stanie z większą jasnością komunikować się na zewnątrz. Droga do środka jest drogą na zewnątrz.
Wiemy, gdy inni wdychają i wydychają uważnie; możemy to zauważyć, gdy na nich patrzymy. Wyglądają na wolnych. Gdy jesteśmy przytłoczeni strachem, złością, żalem lub niepokojem, nie jesteśmy wolni, bez względu na to, jaką pozycję zajmujemy w społeczeństwie ani na to, ile mamy pieniędzy. Prawdziwa wolność jest tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie uwolnić nasze cierpienie i wrócić do domu. Wolność jest najcenniejszą możliwą rzeczą. Jest fundamentem szczęścia i jest dostępna dla nas przy każdym świadomym oddechu.
Fragment z książki:
Sztuka komunikacji według Mistrza Zen
Thích Nhất Hạnh