Sanskryckie słowo kszanti jest często tłumaczone jako wyrozumiałość lub cierpliwość, ale tak naprawdę nie przekazuje to jego prawdziwego znaczenia. Cierpliwość oznacza, że aby coś zaakceptować, trzeba trochę cierpieć. Jeśli spojrzymy na chiński znak (忍) dla kszanti, w dolnej części dostrzeżemy znak (心) dla serca, a w górnej części znak (刃) dla noża, ostrza – czegoś, co jest trochę trudne do obsługi. Jest to graficzne wyrażenie prawdziwego znaczenia kszanti – wszechogarniającej inkluzywności. Jeśli nasze serce jest wystarczająco wielkie i otwarte, możemy przyjąć nawet ostrą rzecz i nie będzie nam to przeszkadzać. Odczuwamy coś jako nieprzyjemne lub niepokojące tylko wtedy, gdy nasze serce jest za małe. Kiedy nasze serce jest wystarczająco wielkie, możemy czuć się z tym bardzo komfortowo, możemy przyjąć nawet ostrą i trudną rzecz bez zranienia. Tak więc kszanti jest jakością bycia, która nie przynosi cierpienia; wprost przeciwnie – pozwala nam uniknąć cierpienia, którego doświadczamy, gdy nasze serce jest za małe. Kiedy nasze serce jest wystarczająco wielkie, nie będziemy cierpieć.
Budda oferuje nam bardzo piękną ilustrację tej zasady. Załóżmy, że masz garść soli, wsypujesz ją do miski z wodą i mieszasz. Teraz woda w misce jest zbyt słona, by ją wypić. Jeśli jednak wrzucisz tę garść soli do rzeki, nie zasoli ona rzeki i ludzie będą mogli nadal pić wodę. Kiedy jesteś tylko miską wody, cierpisz. Kiedy jednak staniesz się rzeką, nie będziesz już cierpiał.
Jeśli nasze serce pozostanie małe, możemy cierpieć bardzo głęboko z powodu wszystkich trudności, jakie napotykamy w życiu: upał, chłód, powodzie, bakterie, choroby, starość, śmierć, uparci ludzie, okrutni ludzie. Ale poprzez praktykę kszanti możemy objąć to wszystko i nie będziemy musieli cierpieć.
Małe serce nie może zaakceptować zbyt wiele, nie może przyjąć i ogarnąć wszystkiego, każdej trudności, która się pojawia. Ale serce, które jest wielkie i otwarte, może łatwo zaakceptować wszystko i nie musisz już cierpieć. Doskonalenie praktyki kszanti polega na ciągłym powiększaniu swojego serca, tak aby mogło ono przyjąć i objąć wszystko. To jest siła i cud miłości.
Każde z nas musi zadać sobie pytanie, jak wielkie jest moje serce? Jak mogę pomóc mojemu sercu stawać się coraz większym i większym każdego dnia? Praktyka inkluzywności opiera się na praktyce zrozumienia, współczucia i miłości. Kiedy praktykujesz, wnikając głęboko w celu zrozumienia czyjegoś cierpienia – w twoim sercu w naturalny sposób pojawi się nektar współczucia. Maitri, miłująca dobroć, i karuna, współczucie, mogą wciąż rosnąć, w nieskończoność. Więc dzięki praktyce wnikania głęboko i zrozumienia, twoja miłująca dobroć i współczucie rosną z każdym dniem. A jeśli jest w tobie wystarczająco dużo zrozumienia i miłości, możesz objąć i zaakceptować wszystko i wszystkich.
W przypadku konfliktu bardzo często czujemy, że gdyby ci po drugiej stronie – ci, którzy się nam sprzeciwiają lub wierzą inaczej niż my, przestali istnieć, wtedy mielibyśmy pokój i szczęście. W ten sposób możemy być motywowani chęcią unicestwienia, zniszczenia drugiej strony czy usunięcia pewnych osób z naszej wspólnoty, lub społeczeństwa. Ale patrząc głęboko, zobaczymy, że tak jak my cierpieliśmy, oni również cierpieli. Jeśli naprawdę chcemy żyć w pokoju, w poczuciu bezpieczeństwa, musimy stworzyć warunki do tego, aby ci po drugiej stronie również mogli żyć w ten sposób.
Jeśli wiemy, jak przyjąć drugą stronę do naszego serca, jeśli mamy taki zamiar, nie tylko od razu będziemy mniej cierpieć, ale zwiększymy też szanse na nasz pokój i nasze bezpieczeństwo. Kiedy jesteśmy zmotywowani zamiarem praktykowania inkluzywności, bardzo łatwo jest zapytać: „Jak możemy ci najlepiej pomóc, abyś mógł cieszyć się bezpieczeństwem? Powiedz nam”. Wyrażamy troskę o ich bezpieczeństwo, o ich potrzebę życia w pokoju, odbudowy ich kraju, wzmocnienia ich społeczeństwa. Kiedy można w ten sposób podejść do konfliktu, pomoże to zmienić sytuację bardzo szybko. Podstawą tej przemiany, pierwszą rzeczą, która musi nastąpić, jest przemiana w waszym własnym sercu. Otwieracie swoje serce na drugą stronę, chcecie dać im możliwość życia w pokoju, tak jak wy chcecie żyć.
Uwikłane w konflikcie społeczeństwa i narody, jeśli naprawdę chcą znaleźć sposób na wspólne życie w pokoju, muszą nauczyć się praktyki inkluzywności. Czy nasza strona może zaakceptować fakt, że druga strona również potrzebuje miejsca do życia oraz bezpieczeństwa i stabilności, które mogą zagwarantować pokojowe i dostatnie społeczeństwo? Kiedy zagłębiamy się w sytuację ludzi po drugiej stronie, widzimy, że są tacy sami jak my – też tylko chcą mieć miejsce, w którym będą mogli żyć w bezpieczeństwie i pokoju. Zrozumienie naszego własnego cierpienia i naszych własnych nadziei może prowadzić do zrozumienia cierpienia i nadziei drugiej strony. Wiemy, że jeśli druga strona nie będzie miała pokoju i bezpieczeństwa, to nie będzie możliwe, abyśmy sami mieli pokój i bezpieczeństwo. Taka jest natura współbycia. Z tym wglądem będziemy mogli otworzyć nasze serca i objąć drugą stronę.
Thay, Opening the Heart of the Cosmos