2011

2011.11.18 Wiersz

Twoje oczy stworzone są z sześciu elementów -
ziemi, wody, ognia, powietrza,
przestrzeni i świadomości.
Stworzone są tylko z nich,
ale i tak są piękne.
Czy mogę je mieć?
Czy mogę próbować uczynić je wiecznymi?
Czy mogę próbować je zapisać?
Przecież wiem że to, co zapiszę,
nie będzie Twoimi oczami.

 

Twój głos stworzony jest z sześciu elementów,
ale jest naprawdę cudowny.
Czy mogę go mieć?
Czy mogę go zapisać?
Przecież wiem, że to, co mogę zatrzymać albo zapisać
nie będzie twoim prawdziwym głosem.
To, co mogę wziąć to rysunek,
taśma,
obraz,
książka.

 

 

Twój uśmiech stworzony jest z sześciu elementów,
ale jest naprawdę śliczny.
Czy mogę próbować go wziąć?
Czy mogę próbować uczynić go wiecznym?
Czy mogę próbować go zatrzymać albo zapisać?
Przecież wiem, że to, co mogę mieć albo zapisać
nie będzie twoim prawdziwym uśmiechem.
Będzie tylko jakimiś elementami.

Twoje oczy są nietrwałe.
Twoje oczy nie są Tobą.
Tak, powiedziano mi to
i dostrzegłem to -
ale one i tak są piękne.

Właśnie dlatego że nietrwałe,
są jeszcze piękniejsze.
Rzeczy, które nie trwają długo
są najpiękniejsze -
spadająca gwiazda, sztuczne ognie.

Właśnie dlatego, że nie mają osobnego ja,
wszystkie są jeszcze piękniejsze.
Co ma osobne ja do pięknych oczu?

Chcę kontemplować Twoje piękne oczy,
nawet jeżeli wiem,
że nie będą trwać,
nawet jeżeli wiem,
że nie mają osobnego ja.

Twoje oczy są piękne.
Wiem, że są nietrwałe.
Ale co jest złego w nietrwałości?
Czy bez nietrwałości cokolwiek mogłoby istnieć?

Twoje oczy są piękne.
Powiedziano mi, że nie są Tobą, że nie mają ja.
Ale co jest złego w naturze bez-ja?
Czy cokolwiek z osobnym ja może istnieć?

Chociaż Twoje oczy stworzone są z sześciu elementów
Chociaż są nietrwałe,
Chociaż nie są Tobą,
są piękne
i chcę je kontemplować.
Chcę cieszyć się ich widokiem, tak długo, jak są.

Wiedząc, że Twoje oczy są nietrwałe,
Cieszę się nimi, nie próbując uczynić ich nieśmiertelnymi,
nie próbując ich zachować ani zapisać
nie próbując wziąć ich dla siebie.

Kochając Twoje oczy pozostaję wolny.
Kochając Twoje oczy,
Uczę się kochać je głęboko.
Widzę sześć elementów, którymi są,
te sześć cudownych elementów.
Są one tak piękne.
I uczę się je też kochać.

Jest tak wiele rzeczy, które kocham -
Twoje oczy, błękitne niebo,
Twój głos i ptaki na drzewach,
Twój uśmiech i motyle na kwiatach.
wciąż się uczę
być lepszym kochankiem.
wciąż się uczę
odkrywać moją prawdziwą miłość.

Twoje oczy są piękne.
I Twój głos, Twój uśmiech,
niebo,
ptaki,
motyle.
Kocham je. I przyrzekam je ochraniać.
Wiem, że kochać to szanować.
I to szacunek
jest naturą mojej miłości.
 

THich Nhat Hanh, Call me by my true names"