Mowy Dharmy 2005

2005.08.05 Karma, kontynuacja i Szlachetna Ośmioraka Ścieżka

Karma, kontynuacja i Szlachetna Ośmioraka Ścieżka
Thich Nhat Hanh

Dzień dobry, moi przyjaciele. Mamy dzisiaj 5 sierpnia 2005 roku. Jesteśmy w Upper Hamlet; jest to ostatni dzień naszej letniej sesji.

Chcę dzisiaj mówić o reinkarnacji, powtórnych narodzinach i kontynuacji.

Jeżeli popatrzymy na drzewo pomarańczowe, dostrzeżemy, że każdego dnia czyni wysiłki, aby kontynuować swoje istnienie. Każdego dnia tworzy liście, wiosną tworzy kwiaty, które stają się potem owocami. W owocach tych zawarte są nasiona – we ten sposób drzewo zapewnia sobie kontynuację. To drzewo pomarańczy musi trwać dalej.
My też tak robimy. Jesteśmy ludźmi i jest naszą naturalną skłonnością zapewnienie sobie kontynuacji. Kontynuacja, reinkarnacja, powtórne narodziny są czymś powszechnym. W jaki sposób przedłużamy swoje istnienie? To pytanie rozpoczyna naszą wspólną medytację. Za każdym razem, kiedy coś pomyślicie – ta myśl jest naszą kontynuacją. Ta myśl wpływa na nas, na nasze ciało, nasz umysł, na świat. Efekt tej myśli jest naszą kontynuacją. Tworzenie myśli jest przyczyną, a efektem jest wpływ, jako ma ona na nas i na świat.
Myślenie jest działaniem. Myśl może być bardzo mocna, bolesna, może zmieniać nasz umysł, może zmieniać świat. Myślenie jest więc formą działania.
Używamy w buddyzmie słowa karma. Karma jest działaniem – jako przyczyna i jako owoc. Jeżeli działanie jest przyczyną nazywamy je karmahetu; w chińskim zawiera ono znaki „karma” i „ziarno”. Kiedy tworzymy myśl, wynikiem jest karmahetu, karma - przyczyna. Ta myśl będzie miała wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne, na zdrowie świata. A to zdrowie, dobre lub złe, jest owocem karmy, owocem myśli. Jest to karmaphala, karma - owoc. Karma jest więc działaniem; działaniem – przyczyną i działaniem - skutkiem

Właściwe Myślenie
Kiedy tworzymy myśl, musimy być pewni, że jest to dobra myśl, właściwa myśl – bo wtedy przyniesie nam ona zdrowie psychiczne i mentalne, pomoże światu w samouzdrowieniu. Naszą praktyką jest próbować żyć w ten sposób – tworzyć tylko dobre myśli, iść w kierunku właściwego myślenia. Musimy się w tym ćwiczyć. Złe myśli mogą zniszczyć zdrowie fizyczne i moralne, nasze i świata. Musimy więc byś ostrożni i tworzyć tylko dobre myśli.
Właściwe myślenie – myślenie jako działanie - zalecane jest nam wszystkim rzez Buddę. Każda stworzona przez nas myśl niesie nasz podpis. Nie możesz powiedzieć „Nie, nie stworzyłem tej myśli”. To jest karma. Karma – przyczyna i karma – owoc. Karma – przyczyna będzie nas wiodła do karmie – owocu. Owoc ten może być gorzki albo słodki, zależnie od natury karmy.

Właściwa Mowa
Najpierw musimy zrozumieć, że myślenie jest działaniem. Kiedy coś mówimy, wpływa to na nasze ciało, umysł, wpływa na świat. Dobre słowa dadzą nam radość i zdrowie – fizyczne i moralne; zmienią też świat – będzie w nim więcej dobra. Musimy tworzyć właściwą mowę, która da początek zrozumieniu, radości, braterstwu i siostrzeństwu. Twoje słowa są nasionami, są przyczyną. I wytwarzają w tobie i świecie karmaphalę, karmę – owoc. Działanie jako przyczyna i działanie jako owoc.
Czasem działanie – owoc ujawnia się natychmiast po działaniu – przyczynie. Czasami potrzeba miesięcy, a nawet lat, zanim pojawią się skutki – ale wcześniej czy później, przyczyna musi wywołać skutek.

Właściwe Działania
Trzecim rodzajem działania jest działanie fizyczne. Przy pomocy ciała możesz robić różne rzeczy. Możesz kogoś zabić, możesz zabić zwierzę, możesz zabić drzewo. Możesz uratować człowieka, zwierzę, drzewo. Budda zalecał właściwe działania, bo mają one wpływ na nasze zdrowie psychiczne i moralne, na zdrowie świata. Musimy starać się, aby nasze działania były właściwe.
Jean-Paul Sartre był filozofem tradycji egzystencjalnej. Powiedział, że człowiek jest sumą swoich działań. Kiedy rodzi się dziecko, nie ma na swoim koncie żadnych działań, nie może więc być określone. Kiedy jednak człowiek zaczyna działać, możemy przyjrzeć się jego działaniom i zobaczyć go. Człowiek jest określony przez swoje działania. To, co powiedział Jean-Paul Sartre jest bardzo bliskie buddyzmowi.
Definicja Sartre'a nie jest jednak wystarczająco dokładna, trzeba bowiem uwzględnić jeszcze myśli. Mowa zależy od tego, co myślimy; myślenie jest podstawą wszystkich naszych słów i działań. Możemy powiedzieć, że człowiek jest sumą swoich myśli, słów i działań. Myślę, że Jean-Paul Sartre zgodziłby się z tym, bo w słowie „działanie” widział również myślenie i mowę. Myślenie jako działanie i mowę jako działanie.
Myśli, mowa i uczynki tworzą karmę. Wytwarzamy tę energię w każdej chwili naszego życia. Ciągle coś mówisz, ciągle coś robisz, a każde słowo, każdy uczynek niosą twój podpis. I to jest twoja kontynuacja. Ona nigdy nie ginie.
Lavoisier powiedział: „Nic nie ginie”. W swojej istocie jest on buddystą. Nic nie jest tworzone, nic nie ginie. To, co tworzysz jako myśli, jako mowę, jako uczynki, wpływa na świat – i to jest twoja kontynuacja. Twoja kontynuacja jest twoim ponownym narodzeniem, twoją reinkarnacją. Nic nie ginie. Musisz więc zapewnić sobie dobrą przyszłość, dobrą kontynuację.
Chcemy dalej trwać w pięknie. I wiemy, ze aby dalej trwać w pięknie, musimy zapewnić, by nasze myśli były właściwymi myślami, nasze słowa były słowami właściwymi, a nasze uczynki – uczynkami właściwymi. To są trzy gałęzie Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki zalecanej przez Buddę.

Właściwy Ogląd
Co to jest właściwy ogląd? To nasz sposób rozumienia świata; przynosi on wgląd w rzeczywistość fundamentalną. Bardzo często jesteśmy ofiarami niewłaściwych oglądów, a opierając się na nich, budujemy nasze i innych cierpienie. Musimy unikać niewłaściwych oglądów, niewłaściwego postrzegania. Ciągle cierpimy z powodu przemocy i terroryzmu – a wynika to z niedostatku właściwego oglądu. Terroryści niewłaściwie postrzegają siebie i innych. Antyterroryści też niewłaściwie postrzegają siebie i terrorystów. Opierając się na tych niewłaściwych oglądach, ciągle zabijamy siebie nawzajem, musimy więc wejrzeć głębiej, aby uzyskać ogląd właściwy. Z właściwym oglądem będziemy potrafili zatrzymać przemoc i terroryzm. Właściwy ogląd jest podstawą właściwego myślenia, właściwej mowy i właściwych uczynków – i dlatego Budda zaczynał od właściwego oglądu.
Budda opisuje właściwy ogląd jako precyzyjną, głęboką i klarowną drogę. Właściwy ogląd jest oznaką mądrości, natury istnienia.

Nietrwałość
Budda mówił na przykład o nietrwałości rzeczy, zjawisk; inni mędrcy również o tym mówili. Heraklit powiedział, że nigdy nie możesz wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo rzeka ciągle się zmienia. Na prawdę wszystko się zmienia. Właściwy ogląd stanowi parę z wglądem nietrwałości. Ogląd, który nie opiera się na nietrwałości jest oglądem nieprawidłowym. Kiedy mamy właściwy ogląd, nie cierpimy i możemy tworzyć szczęście.
To nie jest filozofia, to jest życie. Kiedy, na przykład, przeżywasz trudności ze swoim partnerem, i jesteście bliscy kłótni, Budda mógłby wam powiedzieć: „Przyjaciele, zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie swojego ukochanego, swoją ukochaną za trzysta lat. Kim on, ona się stanie?” Kiedy możesz zobaczyć, co stanie się za trzysta lat, stwierdzisz, że kłótnia nie jest mądrą rzeczą, bo życie jest nietrwałe. Jeżeli mogłeś dotknąć nietrwałości, to po otwarciu oczu nie będziesz już zagniewany. Jesteś uratowany, dzięki intuicji nietrwałości.
Być może intelektualnie zgadzasz się z nietrwałością rzeczy, ale w codziennym życiu działasz tak, jakby rzeczy były trwałe. Budda nie mówił o nietrwałości jako o filozofii, ale jako praktyce. Powinniśmy praktykować koncentrację na nietrwałości. Na przykład, przez cały dzień, kiedy czegoś słuchamy, powinniśmy kontaktować się z intuicją nietrwałości.
Patrząc na kwiat, widzisz, że jest nietrwały. Patrząc na osobę, widzisz, że ona czy on są nietrwali. Wtedy intuicja nietrwałości jest w nas cały czas, nie jest teorią, ale koncentracją. Uratuje cię koncentracja na nietrwałości, a nie koncepcja nietrwałości.
Dzięki uważności możemy utrzymywać intuicję nietrwałości przy życiu, a to zabezpieczy nas przed tworzeniem niewłaściwych myśli czy niewłaściwej mowy. Właściwy ogląd jest oglądem zawierającym w sobie naturę nietrwałości.

Bez-ja
Wyobrażamy sobie, że każda osoba ma osobną duszę, która pozostaje taka sama na zawsze, nawet kiedy ciało starzeje się i rozpada. To jest niewłaściwy ogląd, ponieważ jest niezgodny z prawdą nietrwałości. Nie nie pozostaje takie samo w dwóch kolejnych momentach. Jeżeli więc akceptujemy rzeczywistość nietrwałości, musimy zaakceptować prawdę o bez-ja.
Nietrwałość widzimy z perspektywy czasu. To samo, widziane z perspektywy przestrzeni to bez-ja. Nietrwałość i bez-ja są tym samym.
Kiedy syn widzi ojca jako oddzielną osobę, jako kogoś, kto powoduje tyle cierpienia i trudności, chce ukarać ojca słowami i uczynkami. Nie wie, że to, co przyczyni się do cierpienia ojca, jednocześnie przyniesie cierpienie i jemu. Jesteś kontynuacją swojego taty. Jeżeli cierpi twój tata, będziesz też cierpiał; a jeżeli pomożesz tacie nie cierpieć – możliwe będzie twoje szczęście. Wraz z wglądem bez-ja możemy uniknąć wielu pomyłek, bo bez-ja przekłada się na właściwy ogląd.
Terroryści i antyterroryści myślą o sobie jako o dwóch różnych grupach. Antyterroryści mówią: „Musimy ukarać terrorystów, musimy ich wyeliminować.” Terroryści też myślą, że ta inna osoba powoduje cierpienie świata i aby przeżyć, trzeb ją wyeliminować. Nie wiedzą, że są tym samym.
Wszystkie skonfliktowane partie muszą zrozumieć wgląd bez-ja. Jeżeli druga strona wciąż cierpi, jeżeli po drugiej stronie nie ma pokoju, bezpieczeństwa i zrozumienia – nie będzie pokoju, bezpieczeństwa i zrozumienia po naszej stronie. Jeżeli obie strony dostrzegą, że współ-są, kiedy dotkną natury bez-ja, uzyskają właściwy ogląd. Z właściwym oglądem możemy myśleć, mówić i działać we właściwy sposób, a poczucie bezpieczeństwa stanie się rzeczywistością. Właściwy ogląd to taki ogląd rzeczywistości, który przekłada się na nietrwałość, bez-ja i współ-bycie.

Współ-bycie
Kiedy patrzymy wnikliwie na kwiat, widzimy elementy, które zebrały się razem, aby kwiat mógł się ujawnić. Możemy zobaczyć chmury, ujawniające się jako deszcz. Bez deszczu nic nie może rosnąć. Kiedy więc dotykam kwiatu, odtykam chmury, dotykam deszczu. To nie jest tylko poezja, to rzeczywistość. Jeżeli usunęlibyśmy z kwiatu chmurę i deszcz – nie byłoby go tutaj. Oczami Buddy możemy ujrzeć w kwiecie i chmurę i deszcz. Możemy też dotknąć Słońca – i to bez spalenia palców. Bez Słońca nic nie może rosnąć, nie możemy więc Słońca usunąć z kwiatu. Kwiat nie może istnieć oddzielnie, musi współ-być ze światłem, chmurami, z deszczem. Słowo „współbycie” jest bliższe rzeczywistości niż „bycie”. Być to współ-być.
To samo dotyczy mnie, was, Buddy. Budda musi współ-być ze wszystkim. Współbycie i bez-ja są obiektem naszej kontemplacji. Musimy się ćwiczyć, abyśmy w każdym momencie codziennego życia mogli dotykać prawdy współbycia, prawdy bez-ja. Jesteś w kontakcie z chmurami, deszczem, dziećmi, drzewami, rzekami i kontakt ten odkrywa przed tobą prawdziwa naturę rzeczywistości, naturę nietrwałości, naturę współbycia, naturę bez-ja, naturę współzależności. Jeżeli umiesz dotknąć rzeczywistości w ten sposób, masz właściwy ogląd. A wtedy wszystkie twoje myśli będą właściwe, wszystkie słowa będą właściwe, wszystkie uczynki właściwe.
Dlatego właśnie kultywowanie właściwego oglądu jest podstawą praktykowania buddyzmu. Możemy praktykować sami, jako społeczność, miasto, naród. Jeżeli zamknęliśmy się w więzieniu trwałości i ja, nie możemy uzyskać właściwego oglądu. Aby kultywować właściwy ogląd, musimy być skoncentrowani. Jesteśmy wystarczająco inteligentni, aby zrozumieć pojęcia nietrwałości i bez-ja, ale same pojęcia nam nie pomogą. Dlatego właśnie musimy ćwiczyć widzenie ich prawdziwej natury. Nieustannie musimy utrzymywać ten wgląd przy życiu. Dlatego koncentracja jest tak ważna.

Właściwa Koncentracja
Sanskryckie słowo oznaczające koncentrację to samadhi. Pojęcia nietrwałości i bez-ja są użyteczne, ale ich moc nie wystarczy do oswobodzenia was, do dania wam właściwego oglądu. Potrzebujecie jeszcze koncentracji. Samadhi prajña jest właściwym oglądem, wglądem, który jest podstawą właściwego myślenia, właściwej mowy, właściwych uczynków. Do kultywacji prajñi musimy praktykować koncentrację. Aby nieustannie dotykać głęboko istoty rzeczy, musimy żyć w koncentracji. Żyjemy głęboko, kiedy widzimy w kwiecie naturę nietrwałości, naturę bez-ja i współ-bycia; a możemy tego dokonać dzięki praktyce koncentracji. Bez samadhi nie ma prajñi, nie ma wglądu. Koncentracje jest więc bramą otwartą na rzeczywistość fundamentalną. Daje nam właściwy ogląd.

Właściwa Uważność
Zanim jednak osiągniemy koncentrację, musimy kultywować uważność. Uważność to smrti.
Uważność jest energią, która pomoże nam przywołać umysł z powrotem do ciała, abyśmy mogli znaleźć się w chwili obecnej. W ten sposób możemy dostrzec błękit nieba. Możemy patrzeć na chmury. Możemy spojrzeć na dziecko siedzące przed nami. I dotykamy głęboko cudów życia. To jest uważność.
Uważność jest zdolnością rozpoznawania tego, co dzieje się w bieżącej chwili. Kiedy ujawni się ból, umiemy go objąć i przekształcić. Z silną uważnością, możemy dostrzec dostępność Królestwa Bożego i możliwość radowania się życiem.
André Gide powiedział, że Bóg jest szczęściem. Podoba mi się to zdanie. Powiedział jeszcze: „Bóg jest dostępny dwadzieścia cztery godziny na dobę.” Z tym też się zgadzam. Jeżeli Bóg jest dostępny dwadzieścia cztery godziny na dobę, to Jego królestwo też jest dostępne. Jedyne pytanie to - czy my jesteśmy dostępni Królestwu Bożemu, dostępni szczęściu. To uważność czyni nas dostępnymi Królestwu Bożemu i cudom życia, zdarzającym się tu i teraz. Wiem, że we Francji jest wielu buddystów, jak Jean-Paul Sartre, André Gide czy Lavoisier.
Uważność jest tym, co praktykujemy w Plum Village. Chodzimy tak, że każdy krok wytwarza uważność. Kiedy oddychamy, kiedy myjemy ręce, kiedy gotujemy – robimy to wszystko w uważności. Generowanie energii uważności jest praktyką podstawową – bo to uważność jest nośnikiem koncentracji.
Kiedy jesteś uważny czegoś, jesteś skoncentrowany. Energia tej koncentracji tkwi w uważności. Jeżeli kontynuujesz bycie uważnym, koncentracja staje się coraz silniejsza. Z żywotną koncentracją możesz wniknąć w rzeczywistość, a potem dotknąć nietrwałości jako rzeczywistości. Możesz dotknąć współbycia i bez-ja.
Budda zaczął od właściwego oglądu, ale ja wolę zacząć od uważności.

Właściwe Źródła Utrzymania
Następną ścieżką są właściwe źródła utrzymania, nasza praca, nasze zajęcie. Pięć Treningów Uważności zaleca nam wybór takich źródeł, które pomogą nam tworzyć właściwe myśli, właściwe słowa i właściwe uczynki. Są niestety zajęcia, które szkodzą nam, szkodzą środowisku, takie, które przynoszą przemoc. Musimy patrzeć uważnie, aby widzieć jaki rodzaj pracy wykonujemy, abyśmy umieli w niej praktykować właściwe myślenie, właściwą mowę, właściwe uczynki.
Nauczyciele mogą praktykować tak, aby ich myśli, mowa i uczynki karmiły ich uczniów w każdym momencie. Dzieci z ich klas mogą bardzo cierpieć – być może rodzice nie zapewniają im odpowiedniego pożywienia, nie miały szansy dostać właściwych myśli, właściwej mowy, właściwych uczynków. Jako nauczyciel, patrzysz na dziecko i widzisz jego cierpienie. I wiesz, że będziesz zdolny leczyć jego rany – dzięki właściwym myślom, słowom i uczynkom. Umiesz dać dziecku drugą szansę – grając rolę taty czy mamy. Klasa może stać się rodziną. Jeżeli jesteś lekarzem czy terapeutą, możesz robić to samo. Jeżeli jest w tobie zrozumienie i współczucie, masz wielka siłę – bo kiedy ktoś przyjdzie do ciebie, pomogą mu twoje właściwe myśli. Możesz mu pomóc, bo uleczyłeś siebie, rozwijając energie zrozumienia i współczucia.
Budda mówił o właściwych źródłach utrzymania nie tylko mniszkom i mnichom, mówił wszystkim. Właściwe źródła utrzymania pomogą ci tworzyć właściwe myślenie i właściwą mowę. Potrzebujemy czasu, aby przyjrzeć się naszej pracy i zobaczyć, czy wspiera nas ona każdego dnia w tworzeniu właściwego myślenia i właściwej mowy.
Dobre myśli zawsze idą w parze ze zrozumieniem i miłością. Zawód, który pcha cię do gniewu czy dyskryminacji nie jest dobry dla twojego zdrowia i zdrowia świata. Być może musisz zaakceptować niżej płatne zajęcie, ale dające ci szansę generowania dobrych myśli i dobrej mowy. Można żyć w sposób zdrowszy i szczęśliwszy. Jeżeli masz właściwy ogląd, będziesz miał wystarczająco dużo odwagi aby zatrzymać się na drodze przemocy i przywiązania. Właściwe źródła utrzymania są bardzo ważne; a wagę tę możemy mierzyć w wartościach właściwego myślenia, właściwej mowy i właściwych uczynków.

Właściwy Wysiłek
Ósma ścieżka to właściwa pilność, właściwy wysiłek. Budda nauczał kultywacji naszej energii i dbania o nią, nauczał również praktyki zachowywania tej energii. Psychologia buddyjska wyróżnia dwie warstwy świadomości. Warstwa dolna nazywana jest magazynem. Działa zawsze, nawet podczas snu. Magazyn ten odbiera informacje, klasyfikuje je i podejmuje wiele decyzji bez udziału świadomości umysłu, warstwy wyższej.
Myślisz że to świadomość umysłu kieruje samochodem, którym jedziesz, ale duża część tej pracy wykonywana jest przez magazyn, bez świadomego myślenia. Kiedy wykonujesz swoją codzienną pracę, magazyn odgrywa ważną rolę.
Magazyn potrzebuje do swojej pracy mniej energii metabolizmu niż świadomość umysłu. Świadomość umysłu do swojej pracy zużywa o wiele więcej cukru, glikogenu i protein. Na poziomie magazynu rzeczy dzieją się bardzo szybko i oszczędnie, większość rzeczy obsługiwana jest więc przez magazyn, a świadomość umysłu tylko wykańcza zadanie. W świadomości mamy wiele ziaren, dobrych i złych. Są tu ziarna gniewu. Są ziarna rozpaczy. Ziarna niegodziwości i współczucia. Ziarna radości.
Do kultywowania właściwego wysiłku Budda zalecał cztery rodzaje praktyki.

Cztery praktyki kultywowania Właściwego Wysiłku
Pierwsza praktyka – nie podlewaj złych nasion. Wiesz, że masz w sobie negatywne nasiona; kiedy ujawnią się – cierpisz. Pozwól im więc spać spokojnie. Kiedy oglądasz film, kiedy czytasz gazetę, kiedy słuchasz muzyki, jakieś ziarno może zostać podlane i ujawnić się. Musimy konsumować uważnie, aby złe ziarna nie zostały podlane. Kiedy kochamy się wzajemnie, musimy podpisać traktat pokojowy. „Kochanie, obiecuję ci nigdy nie podlewać złych nasion w tobie i w sobie; ty musisz robić to samo. Masz w sobie takie nasiona. Nie możesz ich podlewać w sobie ani we mnie”.
Druga praktyka – za każdym razem, kiedy ujawni się zły twór mentalny, musimy znów go uśpić, bo kiedy będziemy go utrzymywać zbyt długo, umocni swoją podstawę. Jeżeli zostawimy do w umyśle na godzinę, ziarno ma godzinę na umacnianie się. To jest groźne.
Trzecia praktyka – pozwolić na podlewanie dobrych nasion, aby mogły ujawniać się w umyśle. Mowa Darmy jest rodzajem deszczu, który podlewa w tobie dobre nasiona. Kiedy ujawnią się one w świadomości umysłu, krajobraz wypięknieje.
Czwarta praktyka – jeżeli dobre nasiona już ujawniły się w świadomości umysłu, pomóż im tam zostać tak długo, jak to możliwe.
To jest nauka Buddy o właściwym wysiłku, pilności i zachowywaniu energii. Jest ona bardzo konkretna i praktyczna; może być wykonywana w naturalny sposób, bez wysiłku. Nie musimy walczyć i szamotać się; nie musimy wysilać się ponad miarę. Możemy cieszyć się tą praktyką naturalnie i z przyjemnością.

~ o ~

Było to osiem właściwych praktyk, reprezentujących Szlachetną Ośmioraką Ścieżkę, zaproponowaną nam wszystkim przez Buddę. Jeżeli nauka może odkryć przed nami Szlachetną Ścieżkę, jest autentyczną nauką Buddy.

Właściwy ogląd reinkarnacji
Kontynuacja dzieje się teraz, bo każdego dnia kontynuujesz tworzenie myśli, słów i uczynków, niosących twój podpis. Aby kontynuować swoje istnienie, nie musimy czekać na to, aż rozpadnie się nasze ciało.
Większość ludzi myśli o reinkarnacji w kategoriach trwałej duszy. W buddyzmie to myślenie jest popularne. Ale musimy wznieść się do poziomu właściwego oglądu. Kontynuacja jest koniecznością, jest prawdą. Ale ta kontynuacja musi być postrzegana w kategoriach bez-ja i nietrwałości.
Jeżeli, na przykład, chcesz poznać moją kontynuację, nie patrz w tym kierunku (Thây pokazuje na siebie). Tak, w tym kierunku jest część mojej kontynuacji, ale kiedy rozejrzysz się wokół siebie, zobaczysz inne jej formy. Nie czekaj więc na rozpad ciała. My już zaczęliśmy kontynuację. Wiesz, że masz moc zmiany. Możesz zapewnić sobie piękną kontynuację. Załóżmy, że wczoraj stworzyłeś myśl nie wartą ciebie, a dzisiaj tego żałujesz. Myślisz: „Nie chcę takiej kontynuacji”. Możesz to naprawić, możesz przekształcić swoją kontynuację.
Jeżeli już dotknąłeś właściwego oglądu, będziesz zdolny wytworzyć inną myśl, która jest warta ciebie. Myśl, która niesie zrozumienie, współczucie i nieróżnicowanie. W chwili, kiedy stworzysz tę cudowną myśl, wyjdziesz i schwycisz tę wczorajszą. I w ciągu pół sekundy będziesz umiał ją przekształcić.
Masz więc szansę skorygować przeszłość – to jest cudowne. Mówimy, że przeszłość już odeszła. Ale ona zawsze wraca w swojej nowej manifestacji - i w tej manifestacji możesz ją skorygować.
Jeżeli powiedziałeś coś, co nie jest ciebie warte, powiedz dzisiaj coś innego, a to zmieni wszystko. Zrób coś innego, opartego na właściwym oglądzie i przekształć całą sytuację. To jest możliwe.
Jeżeli masz wspierającą cię Sangę, jeżeli jesteś wspierany przez wspólny właściwy ogląd - bardzo łatwo wytworzysz myśli, słowa i uczynki, przekształcisz wszystko właśnie teraz, dzisiaj – aby zapewnić sobie dobrą przyszłość, dobrą kontynuację.
Ta nauka Buddy jest bardzo głęboka i jednocześnie bardzo praktyczna. Ma ona zdolność leczenia i transformacji naszego bólu i lęku. Dobrze jest znaleźć wystarczająco dużo czasu na dalsze jej zgłębianie i praktykowanie jej w codziennym życiu.


Przetłumaczone z francuskiego przez siostrę Pine Tree.